HTTPS a pozycja w Google - czyli jak Gogle nakręcił sprzedaż certyfikatów SSL
Nie tak dawno świat SEO obiegła informacja, że Google będzie brało pod uwagę, w rankingu rzecz jasna, czy strona jest bezpieczna czy nie. Chodzi o certyfikat SSL. Wystarczy spojrzeć na statystyki tego wpisu na blogu Google: ponad 1700 Twittów, prawie 4000 +1 i ponad 3000 lajków FB.
Propozycja rozpatrywania tego nowego czynnika, to w ramach dbania o bezpiczeństwo użytkówników Google. Google chce by użytkownicy, którzy będą opuszczać np. wyszukiwarkę trafiali na bezpieczne strony (zaufane).
Zainteresowanych tych tematem zachęcam do obejrzenia prezentacji pt. HTTPS Everywhere podczas Google I/O.
Rzeczywistość...
Idea bezpiecznego Internetu jest jak najbardziej słuszna. Jednak bardzo wątpię w to by fakt posiadania certyfikatu SSL miał duży wpływ na pozycję w Google. Jestem nawet przekonany, że ten nowy czynnik będzie miał znikomy wpływ.
Jedyne co tutaj Google zrobiło to nakręciło sprzedaż certyfikatów SSL. Dzień po publikacji wpisu na blogu Google dostałem kilka ofert od hostingów by zakupić taki certyfikat by podnieść pozycje w Google. Jaja jak berety.
Doszły też do mnie słuchy, że może rozwinąć się nowa usługa w SEO - sprzedaż linków z domen z HTTPS/SSL :).
Komentarze 21
Reklama domeny.pl i tak the best. Bądź pierwszy w Google kup certyfikat SSL :)
Na BHT już od drugiego dnia pojawienia się newsa Google, chłopaki już sprzedają piramidy z zaplecza z wykupionymi certyfikatami SSL.
Zanim to wprowadzą w Polsce to pewnie minie jeszcze trochę czasu.
Ciekawe na ile ten czynnik będzie ważny. Szanujące się sklepy internetowe już dużo wcześniej z tego korzystają.
Pewnie przy stronach w serpie pojawi się info w postaci np. zielonego kółeczka, że dana strona jest bezpieczna.
Wątpię, żeby to był aż tak znikomy czynnik. Wszak to jest jedna z największych kampanii reklamowych, jakie Google mogło zrobić swojemu produktowi ;)
O czym mówię? Oczywiście o HTTP 2.0, aka SPDY, czyli nowym protokole stworzonym przez Google a na którym będzie (przynajmniej w założeniu) stał cały Internet w przyszłości. A tam szyfrowanie jest obligatoryjne. W zamiast za to dostajemy wyższą wydajność. Wszystko się zgadza ;)
Osobiście jednak uważam to za sytuację win-win. Userzy dostaną większe bezpieczeństwo a developerzy w końcu wydajny protokół (chociażâŚ czekam na standaryzację QUICK-a, czyli HTTP po UDP :D)
Pytanie tylko jaki Google miałoby mieć cel w nakręceniu sprzedaży certyfikatów SLL? Sami się tym nie zajmują, nie?
Dobry post morda:)
Mam nadzieję, że to będzie miało niewielki wpływ tak jak piszesz. Osobiście nie widzę sensu by każdy blog miał mieć certyfikat https.
Ciekawy pomysł z tą sprzedażą linków https ;) Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że ta informacja o google będzie miała zdecydowanie większy wpływ na pozycjonowanie niż tylko kupno certyfikatu ;)
Co do znaczenia, to zobaczymy czy w serpach będą wypływać w topy strony z https czy nie :P Biorąc pod uwagę strony wizytówki np małych lokalnych przedsiębiorstw, gdzie cała strona, to np dwie podstrony i dwa zdania tekstu, to nie wróżę temu, aby miało jakieś wielkie znaczenie. Ostatnio było, że google ma sprzedawać domeny, więc może będą też certyfikaty :P
Mam nadzieję że niewiele się zmieni, G. rozkręciło sprzedaż certyfikatów - oto im przecież chodziło i jeśli o to chodzi, to zgadzam się z Piotrem w 100%. Rynek SEO jest już dość rozbudowany i każde nowe hasło łatwo się sprzeda :) Myślicie że gdyby ktoś nagle zaczął oferować pozycjonowanie za pomocą ogórka to nie znalazłby chętnych?
Mnie już nic nie zdziwi. Skoro z dużym powodzeniem ludzie sprzedają pozycjonowanie za 5 złotych na allegro. To na pewno kupią wszystko, aby tam być.
Allegro pozycjonowanie za 5 PLN? Chyba tylko w myślach. Odnośnie tych certyfikatów, to szary człowiek nawet nie wie co to jest i po co to jest bo zakłada b loga i nie czyta nowinek google :)
Też już słyszałam, że ludzie kupują witryny z SSL. Też mi się mocno wydaje, że to nie będzie miało wpływu. Jeśli w ogóle będzie miało wpływ to bardzo znikomy. Zgadzam się totalnie z autorem artykułu, bo mam dokładnie takie samo zdanie. Uważam tylko, że ludzie znowu zaczną kombinować i ktoś na tym sporo zarobi.
Wpływ certyfikatu na pozycję domeny w wynikach wyszukiwania Google, to drugorzędna sprawa. Bardziej zastanawiałbym się nad wpływem na współczynnik konwersji przy dużych projektach e-commerce. Mi osobiście httpS kojarzy się bezpośrednio z bankowością / transakcją / bezpieczeństwem. Jeśli użytkownicy zobaczą w wynikach Google domeny z https, to możliwe, że przełoży się to na CTR, a w dalszej kolejności na wzrost współczynnika konwersji - interpretacja certyfikatu jako gwarancji bezpiecznego zakupu?
Dokładnie, to może mieć przełożenie na witrynach finansowych, w sklepach internetowych i tam gdzie wymieniane są nasze dane.
Teraz tylko wystarczy pomylić się, konfigurując reklamę Adwords (zamiast http ustawić https), zobaczyć ostrzeżenie Google i komunikat o niebezpiecznej domenie, i sprzedaż nakręcona.
Gdyby tylko któryś z dystrybutorów certyfikatów SSL mógł umieścić na tej stronie z komunikatem link do swojego sklepu - miałby lepszą konwersję niż ze wszystkich kampanii razem wziętych :)
Witam,
Czy są już jakieśÂ case study odnośnie tego czy fakt posiadania / braku certyfikatu wpływa na cokolwiek?
Pozdrawiam serdecznie
Marcin
Google zaczęło pozycjonować moją stronę z SSL, co w momencie jeśli nie przedłużę certyfikatu? Spadnę w pozycjach?
Jeszcze kilka dni temu strona była normalnie, da się to jakoś cofnąć?
7 dni temu wykupiłem ssl na strone sportową strony na 6 fraz wróciły do top10 takze polecam
SSL teraz to standard, nikt temu nie zaprzeczy